Helsinki 歌詞
Daria Zawialow - Helsinki
Nie oskarżaj o to mnie
Nie powiem tamtej
Nie ma mojej winy w tym i ty to wiesz
Tamta chciała zawsze mieć dwóch do wyboru
A ja przecież tylko chcę jednego mieć
Mówiłam
Że to
Co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się
Co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się
To daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
Nie przeklinaj ciągle tak przy małym dziecku
Czy to
Co zapamiętać ma to twoja mać
Najlepiej może w ogóle się tu nie pokazuj
Od twoich ładnych słów mi głowa pęka w szwach
Mówiłam
Że to
Co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się
Co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się
To daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
Monolog prowadzę swój
Ze swoich prywatnych słów
Biorę z kolekcji wszystkie najlepsze znów
Usta zagryzasz mi
Próbujesz odkręcać młyn
Gdy patrzę na ciebie w ziemię mnie wbija wstyd
Mówiłam
Że to
Co złe nie spotyka mnie
Zastanów trzy razy się
Co naprawdę jest złe
W Helsinkach zaszyję się
To daleko jest
Może jak zorze świat mi zaświeci się
Mówiłam
Że to
Co złe
Mówiłam
Nie spotka mnie
Mówiłam
Że to
Co złe
Mówiłam
Nie spotka mnie