Wataha (Live) 歌詞

 

Wataha (Live) - Męskie Granie Orkiestra/Tomasz Organek/Dawid Podsiadlo/O.S.T.R.

Lyrics by:Adam Ostrowski/Dawid Podsiadło/Tomasz Organek

Composed by:Tomasz Organek/Dawid Podsiadło

 

Upadłem i choć brak mi sił

 

Podniosę się i pobiegnę

 

Watahom stanie z przodu wilk

 

Już ślina z pyska cieknie biegnę

 

I mocniej

 

Znów chce się żyć

 

I mocniej

 

Krew mi pulsuje a w głowie mam szum

 

Do przodu ciągle biegnę

 

Nie stanę w miejscu choć czuję ból

 

Nikomu nie ulegnę

 

Upadłem i choć brak mi tchu

 

Podniosę się nie polegnę

 

Zobaczysz zanim opadnie kurz

 

Ostatni dziś nie będę biegnę

 

I mocniej

 

Znów chce się żyć

 

I mocniej

 

Zwierzęcy instynkt oczy jak krew

Wilk co ujawnia w nocy swój zew

Gdy księżyc na niebie unosi nas dźwięk

W biegu przed siebie wolni jak tlen

Słońce wstaje my spadamy w otchłań

Na trasie w nieznane wracamy do podstaw

Bóg nam zapewnił na emocje kontrakt

W naszym wymiarze to początek końca

 

Nie ma miejsca jak raj co spełnia marzenia

Nasza misja na Rushmore gdy miasto zamienia

Serca na karbon nikt z nas nie odda życia na darmo

 

To my władcy mitów i legend

Chcemy żyć a nie patrzeć za siebie

Nieposkromieni energia w nas drzemie

 

Horda z jednego serca jak Niemen

 

I mocniej

 

Znów chce się żyć

 

I mocniej

 

I mocniej

 

Znów chce się żyć

 

Mostremu

 

I mocniej

 

 

I mocniej chcę się żyć