收聽Grzegorz Turnau的Lanckorona歌詞歌曲

Lanckorona

Grzegorz Turnau2010年10月26日

Lanckorona 歌詞

Lanckorona - Grzegorz Turnau

Widok z balkonu willi w Lanckoronie

 

To panorama bitwy nieskończonej

 

Pola po których nie popędzą konie

 

Póki nie będzie zboże wykoszone

 

Na pochyłościach rozłożone paski

 

Żółte zielone wstążki od orderów

 

Których nie noszą jedyne oklaski

 

To skrzydła ptaka wśród zboża szpalerów

 

Lanckorona Lanckorona

 

Rozłożona gdzie osłona

 

Od spiekoty i od deszczu

 

Od tupotu szybkich spraw

 

Stół nakryty wyostrza łyżki profil

 

A cerata pod nią błyszczy się w kratkę

 

Kształty i wzory dla których chlorofil

 

To jest dzbanek na miętową herbatkę

 

Widok na stronę dojrzałej przyrody

 

Przesila się w oku w nawałnicę ziół

 

Dmą aromatów przezroczyste kłęby

 

Rozległa forpoczta wyplecionych buł

 

Lanckorona Lanckorona

 

Rozłożona gdzie osłona

 

Od spiekoty i od deszczu

 

Od tupotu szybkich spraw

 

Stroma uliczka wiedzie do piekarni

 

Stygnie na półkach zwyciężona gleba

 

Młoda piekarka sypie dla ptaszarni

 

Pachnące ziarno w kształcie grudek chleba

 

Ziarna dla ptaka ziarna dla człowieka

 

A dzikie chaszcze dla wiatrów muzyki

 

Miejsca na które mało kto dziś czeka

 

Czasem z makatki piękny jeleń dziki

 

Lanckorona Lanckorona

 

Rozłożona gdzie osłona

 

Od spiekoty i od deszczu

 

 

Od tupotu szybkich spraw